Beda Czcigodny: co się stanie z figowcem niedającym owoców?
Powiedział więc tę przypowieść. Pewien człowiek zasadził w swojej winnicy drzewo figowe.
To drzewo figowe może wskazywać na naturę rodzaju ludzkiego. Została dobrze zasadzona, czyli stworzona na podobieństwo swojego Twórcy. Lecz gdy przez trzy lata Bóg szuka owocu, ona odmawia go wydać, ponieważ odmówiła posłuszeństwa przed Prawem, pod Prawem i pod Łaską. Rzeczywiście jeśli spojrzysz ku sprawom wznioślejszym, zauważysz, że to drzewo jest obrazem ludzi – jeśli patrzysz ogólnie, a jeśli szczegółowo – to synagogi. Gdy bowiem wygłasza ten straszny i przerażający wyrok: „Jeśli nie nawrócicie się, wszyscy podobnie zginiecie”, od razu dołącza przypowieść o nieowocującym drzewie, które ma być wykopane, i otwarcie uczy ludzi, do których przemawia, że na wzór pozbawionego owoców figowca będą wycięci, jeśli się nie nawrócą. Winnicą Pana Zastępów jest zaś dom Izraela, jak dowiadujemy się z pieśni Izajasza (Iz 5,7). Ustanowiona w tym domu Synagoga jest więc figowcem w winnicy. Lecz Ten, który pozwolił, żeby Jego winnicę rozgrabili przechodzący drogą, tutaj rozkazał, żeby także figowiec został wycięty.
I przychodził szukać na nim owocu, ale nie znalazł.
Ten, który ustanowił przez Mojżesza synagogę, ukazał się jako narodzony w ciele Pan i wielokrotnie nauczając w synagodze szukał owocu wiary, lecz nie znalazł go w umysłach faryzeuszy.
Powiedział więc do uprawiającego winnicę: Oto już są trzy lata jak przychodzę szukając na tej winnicy owocu i nie znajduję.
Przy pomocy uprawiającego winnicę został ukazany zastęp apostołów i nauczycieli, których modlitwom i upomnieniom zalecono usilną troskę o lud Boży. Im bowiem Pan wielokrotnie skarżył się na bezowocne plemię żydowskie, ponieważ przez trzy lata swojego nawiedzenia – czyli w czasie przepisów Prawa, pouczeń Proroków i łaski jaśniejącej Ewangelii – byli wybitnie oziębli.
Zetnij je, po co jeszcze zajmuje ziemię?
Plemię żydowskie zostało ścięte nie przez apostołów, ale przez Rzymian, to znaczy wyrzucone z ziemi obiecanej. Lecz mówi: zetnij je”, bo kładąc im przed oczy klęskę mającego nadejść ścięcia nakłania do nawróceni. Słusznym wyrokiem pozbawieni zostali ziemi, gdy utracili panowanie, bo z miłości ku niej prześladowali obywateli nieba, nie przelękli się zabicia samego Króla nieba i ziemi mówiąc przez swoich kapłanów i faryzeuszów: „Jeśli Mu na to pozwolimy, wszyscy uwierzą w Niego, przyjdą Rzymianie i zniszczą zarówno nasze miejsce, jak i nasz lud”.
Możliwe jest także, że w obrazie ziemi zajmowanej przez bezpłodnego figowca przedstawiony został tłum ludu żydowskiego, który uciskany był przez szkodliwy cień przywódców, aby nie mogli przyjąć światła prawdy i aby nie zajaśniało im słońce większej miłości. Przykład ich nieprawości był dla ludu przeszkodą. Słusznie więc, że w innym miejscu Zbawca mówi do nich: „Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo zamykacie Królestwo Niebios przed ludźmi. Sami nie wchodzicie, a wchodzącym wejść nie pozwalacie” (Mt 23,13)
A on mu odpowiedział: Panie, zostaw je jeszcze na ten rok, aż okopię je.
Jest to głos apostołów, którzy po męce Pana usilnie wstawiali się za Żydami, aby z powodu ludzi, którzy się nie nawrócili, nie cierpieli zemsty za ukrzyżowanie Pana. Mówi: „aż je okopię”, co znaczy: uderzę nisko korzeń bezowocnego umysłu dwustronnie zaostrzoną motyką – aktualnymi uciskami oraz lękiem przed wiecznym potępieniem. Każdy bowiem rów znajduje się w nisko w dole. A każde karcenie, gdy dociera do umysłu, upokarza.
I obłożę nawozem.
To znaczy, ukaże duszy zło, które prowadziło do potępienia, i dzięki uderzeniu jakby smrodu nawozu otrzeźwię ją.
I jeśli wyda jakiś owoc… Jeśli zaś nie, w przyszłości je wytniesz.
Gdy powiedział: „I jeśli wyda jakiś owoc…”, nie dodał, co się stanie, ale zawiesił zdanie. Gdy zaś dorzucił: „A jeśli nie”, następnie dołączył wyrok przyszłego potępienia mówiąc: „w przyszłości je wytniesz”. Najwidoczniej widział synagogę jako bardziej skłaniającą się ku odrzuceniu, niż do zaufania Bogu. Dlatego też w innym miejscu przy pomocy znaków ukazał ten sam obraz, który tutaj czyni słowami, gdy skazał nieurodzajne drzewo figowe na potępienie wiecznej bezpłodności, ukazując, że to drzewo, chociaż okopane upomnieniem apostoła i nawożone ukazaniem grzechów, nie zgromadzi żadnego owocu nawrócenia, ale będzie usunięte surowością ciosu obusiecznej siekiery.
Beda Czcigodny, Komentarz do Ewangelii Łukasza
Tłum. P.M.Szewczyk
[button link=”http://patres.pl/augustyn-o-cudzoloznej-kobiecie-i-lagodnosci-pana/”]V Niedziela Wielkiego Postu: Jezus i cudzołożnica[/button]
[button link=”http://patres.pl/beda-czcigodny-o-pasterzu-i-jego-owcy-o-kobiecie-i-jej-drachmie/”]IV Niedziela Wielkiego Postu: o owcy i o drachmie[/button]
[button link=”http://patres.pl/beda-czcigodny-o-synu-ktory-opuszcza-ojca/”]IV Niedziela Wielkiego Postu: O synu, który opuszcza ojca[/button]
[button link=”http://patres.pl/beda-czcigodny-wstapil-na-gore-i-przemienil-sie/”]II niedziela Wielkiego Postu: przemienienie Jezusa[/button]
[button link=”http://patres.pl/beda-czcigodny-o-kuszeniu-jezusa/”]I Niedziela Wielkiego Postu: kuszenie Jezusa[/button]
[button link=”http://patres.pl/teczki-ojcow/beda-czcigodny/”]Teczka Bedy[/button]