Augustyn z Hippony: Miła woń może dać życie lub zabić
W Wielki i Święty Poniedziałek czytamy fragment Ewangelii św. Jana, który opowiada o uczcie w Betani wydanej dla Jezusa na sześć dni przed Jego śmiercią. Podczas tej uczty Maria namaściła stopy Jezusa drogocennym olejkiem nardowym, którego woń napełniła cały dom. Jak Augustyn z Hippony rozumie ten fragment Pisma?
Komentarz do Ewangelii Jana (Traktat 50, fragment)
5. „Sześć dni przed Paschą Jezus przyszedł do Betani, gdzie umarł Łazarz, którego Jezus wskrzesił. Wydano tam dla Niego ucztę, Marta usługiwała, a Łazarz był jednym z zasiadających przy stole” (J 12,1). Żeby ludzie nie myśleli, że jakieś omamienie się dokonało, że zmarły powstał, był jednym z siedziących przy stole. ‘Był żywy’ – mówili ludzie – ‘biesiadował’. Ukazana została prawda, zmieszania doznała niewiara Żydów. Siedział więc Pan przy stole z Łazarzem i innymi, a Marta – jedna z sióstr Łazarza – usługiwała.
6. „Maria natomiast” – druga siostra Łazarza – „wzięła funt nardowego olejku o wielkiej wartości, namaściła stopy Jezusa i wytarła swoimi włosami Jego stopy, a dom napełnił się zapachem olejku”. Usłyszeliśmy, co się stało, zbadajmy sens ukryty. Czymkolwiek chce być wierna dusza, niech z Marią namaszcza stopy Pana cennym olejkiem. Tym olejkiem była sprawiedliwość, dlatego był go funt, [bo w łacińskim tekście ta waga wyrażana jest słowem „libra” co znaczy „wolna”]. Był to zaś cenny olejek nardowy, bo w łacinie „nardo” to „pisticum”, co wskazuje na to, że musimy wierzyć, dlatego olejek był cenny: nie brakuje wzmianki o bogactwie w tym słowie i doskonale współbrzmi ze słowem „sakrament”. W języku greckim bowiem « pistis » znaczy „wiara”. Starałeś się pełnić dzieła sprawiedliwości? Sprawiedliwość żyje z wiary! Namaść stopy Jezusa: dobrze żyjąc idziesz po śladach Pana. Wytrzyj je stopami: jeśli masz dobra zbędne, daj je ubogim, i tak wytarłeś stopy Pana, bo przecież włosy to zbędne rzeczy ludzkiego ciała. Masz co uczynić z dobrami, które są ci zbędne: dla ciebie są zbędne, dla stóp Pana konieczne. Jest oczywiste, że na ziemi stopy Pana są konieczne. O kim w końcu, jeśli nie o swoich członkach powie: „Co uczyniliście jednemu z moich najmniejszych braci, mi uczyniliście”? Uszczknęliście coś z waszych dóbr zbędnych, a usłużyliście moim stopom.
7. „Dom zaś napełnił się zapachem”. Świat napełnił się dobrą wieścią, bowiem miłym zapachem jest dobra wieść. Ludzie, którzy żyją źle i noszą miano chrześcijan, wyrządzają szkodę Chrystusowi: to o nich jest powiedziane, że „przez nich bluźni się imieniu Pana”. Jeśli bluźni się imieniu Boga przez tego rodzaju ludzi, przez ludzi dobrych imię Pana jest błogosławione. Posłuchaj Apostoła: „Jesteśmy miłym zapachem – mówi – w każdym miejscu”. Tak samo jest powiedziane w Pieśni nad pieśniami: „Twoje imię jak rozlany olejek”. Zwróć uwagę na słowa Apostoła, który mówi: „Jesteśmy wszędzie Twoim dobrym zapachem, zarówno w tych, którzy są uratowani, jak i w tych, którzy giną: dla jednych jesteśmy zapachem dającym życie, dla innych zapachem śmierci… Kto jest na to gotowy?”. Obecne czytanie ze świętej Ewangelii stwarza nam okazję mówienia o tym zapachu, abyśmy my mogli wystarczająco powiedzieć, a wy uważnie usłyszeć, skoro Apostoł mówi: „Kto jest na to gotowy?”. Sprawdźmy więc, czy my jesteśmy gotowi mówić lub wy gotowi słuchać. My nie jesteśmy gotowi mówić. Gotowy jest jednak ten, który uznał za słuszne mówić przez nas to, co może wam pomóc, jeśli słuchacie. Oto Apostoł jest „miłym zapachem”, jak sam mówi, ale sam dobry zapach jest dla jedynych „zapachem życia dającym życie, a dla innych zapachem śmierci dającym śmierć”, a jednak jest miłym zapachem. Nigdy bowiem nie powiedział : dla jednych jesteśmy miłym zapachem dającym życie, dla innych smrodem dającym śmierć. Nazwał się miłym zapachem, nie smrodem. I powiedział, że ten sam miły zapach, dla jednych jest życiem, dla innych śmiercią. Szczęśliwi są ludzie, którzy żyją w miłym zapachu. Dlaczego jednak inni nieszczęśliwie w miłym zapachu umierają? 8. A kim jest człowiek – ktoś zapyta – którego zabija miły zapach? O tym mówi Apostoł: „Kto jest na to gotowy?” W jaki sposób Bóg sprawił, że dzięki miłemu zapachowi dobrzy żyją, a źli umierają? O ile Pan zechciał mnie natchnąć, wyjaśnię wam, jak to jest możliwe (chociaż może być w tym jakiś głębszy sens, którego nie zdołałem przeniknąć), ale dokąd zdołałem dotrzeć, nie zawaham się wam powiedzieć. Wszędzie rozeszła się sława Pawła Apostoła, który dobrze czynił, dobrze żył, przepowiadał słowem sprawiedliwość, dowodził jej działaniem, cudownie nauczał, wiernie rozdzielał dobra: takim ludzie go umiłowali, jakim go poznali. On sam w jednym miejscu powiedział o ludziach, którzy nie w sposób szczery, ale z zawiści głosili Chrystusa: „uważają, że dzięki temu zwiększą ciężar moich kajdan”. Co wtedy powiedział? „Czy to z uwagi na okoliczności, czy to w sposób prawdziwy, głoszony jest Chrystus”. Niech głoszą, którzy mnie kochają, niech głoszą, którzy mi zazdroszczą. Jedni dzięki miłej woni żyją, drudzy dzięki dobrej woni giną. A jednak przez jednych i drugich głoszone jest imię Chrystusa, a świat napełnia się miłym zapachem. Kochałeś człowieka czyniącego dobro? Więc żyłeś dzięki miłej woni! Zazdrościłeś człowiekowi czyniącemu dobro? Umarłeś przez miłą woń. Czy dlatego, że ty wolałeś umrzeć, ten zapach uczyniłeś smrodem? Nie zazdrość, a miła woń cię nie zabije.
Autustyn z Hippony, Komentarz do Ewangelii Jana, 50, 5-7
Tł. P. M. Szewczyk
Drogi Czytelniku,
bardzo się cieszymy Twoją obecnością na tym portalu! Cieszy nas Twoje zainteresowanie myślą, nauką i życiem Ojców Kościoła, bo sami jesteśmy głęboko przekonani, że Kościół dla swojej żywotności potrzebuje nieustannego czerpania z tych, których wybrał Bóg, żeby byli aż do końca istnienia świata jego Ojcami.
Nasz portal opiera się na pracy woluntarnej kilku osób, konieczne koszty (opłacenie serwera i podstawowych usług informatycznych) pokrywa Stowarzyszenie „Dom Wschodni – Domus Orientalis”. Jeśli chcecie wesprzeć rozbudowę portalu, będziemy wdzięczni za Wasze wsparcie. Dzięki przekazanym nam środkom, będziemy w stanie zrealizować dużo więcej tłumaczeń, nagrań filmowych i publikacji oraz dotrzeć do większego grona odbiorców.
Środki na portal Patres.pl można przekazać na konto: mBank, 70 1140 2004 0000 3002 7483 9388 W tytule przelewu należy podać: patres.pl