Beda Czcigodny: dla kogo jest Królestwo niebios?
Przystąpili do Niego Jakub i Jan, synowie Zebedeusza mówiąc: Nauczycielu, chcemy, abyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy. A On im powiedział: Co chcecie, żebym wam uczynił? Oni powiedzieli: Daj nam, żeby jeden z nas zasiadł w Twojej chwale po prawej Twojej stronie, a drugi po lewej.
Mateusz pisze, że o to prosiła w ich imieniu matka synów Zebedeusza, ale Marek przemilczał interwencję matki, chcąc ukazać czytelnikom, że to było ich pragnienie i pomysł. Mówi więc, że to oni przedstawili tę prośbę, o której wiedział, że przedstawili ją przez matkę. Wtedy Pan według obydwu Ewangelistów nie do matki, ale do nich skierował odpowiedź:
Nie wiecie – mówi – o co prosicie: czy możecie pić kielich, który ja będę pił? Albo czy możecie przyjąć chrzest, którym ja będę ochrzczony? A oni powiedzieli Mu : możemy.
Nie wiedzą, o co proszą, ci ludzie, którzy domagają się od Pana zasiadać w chwale, na którą jeszcze nie zasłużyli. Ci dwaj uczniowie umiłowali najwyższy honor, ale jeszcze zanim przebyli trud drogi ku niemu. Pragnęli królować na wysokości z Chrystusem, ale jeszcze zanim tu nisko cierpieli dla Niego. „Kielich” i „chrzest” oznaczają bowiem cierpienie męczeństwa, które mieli przyjąć i On, i oni. Dlatego też w innym miejscu mówi o swojej męce: „mam przyjąć chrzest i jakiej udręki doznaję, aż się to dokona” (Łk 12,50). A gdy zbliżała się męka modlił się mówiąc: „Ojcze, jeśli chcesz, oddal ode mnie ten kielich” (Łk 22,42).
Jezus więc mówi im: Kielich, który ja będę pił, pić będziecie i chrzest, którym ja będę ochrzczony, przyjmiecie.
Należy zapytać, w jaki sposób synowie Zebedeusza, czyli Jakub i Jan pili z kielicha męczeństwa albo też w jaki sposób zostali ochrzczeni chrztem Pana, skoro Pismo opowiada, że tylko Apostoł Jakub został ścięty przez Heroda, a Jan zakończył życie naturalną śmiercią. Jeśli jednak czytamy historię kościelną, w której opowiada się, że także on w celu zadania mu męczeńskiej śmierci został wrzucony do beczki wrzącego oleju, a następnie ten atleta Chrystusa, żeby otrzymać Jego koronę zesłany został natychmiast i uwięziony na wyspie Patmos, to zobaczymy, że w jego życiu nie brakowało męczeństwa i że Jan pił z kielicha wyznawcy, tak jak ci trzej młodzieńcy w piecu ognia, chociaż oprawca nie przelał jego krwi.
Zdanie, które Jezus dodał: Nie do mnie należy dać miejsce po mojej prawej lub lewej stronie, ale dostanie się ono tym, dla których zostało przygotowane, trzeba rozumieć w tym sensie, że Królestwo niebios nie zależy do tego, który daje, ale od tego, który je przyjmuje. U Boga bowiem nie ma względu na osoby, ale każdy, w zależności od tego, jakim się okaże będąc godnym Królestwa niebios, tak je otrzyma: przygotowane jest bowiem nie dla osoby, ale dla sposobu życia.
Jeśli więc jesteście takimi ludźmi jak ci, którzy zdobywają Królestwo niebios, które mój Ojciec przygotował dla triumfujących zwycięzców, także wy je otrzymacie: to znaczą słowa: „nie do mnie należy je dać, ale dostaną je ci, dla których zostało przygotowane”. Nie do mnie należy dawać je ludziom pysznym, a takimi dotąd byli. Jeśli jednak chcecie je otrzymać, nie bądźcie tacy, jakimi jesteście. Dla innego rodzaju ludzi zostało przygotowane: zmieńcie się więc, a i dla was będzie przygotowane. Co znaczy: „zmieńcie się”?. Przede wszystkim stańcie się pokorni, wy, którzy już chcecie być wywyższeni.
Beda Czcigodny, Komentarz do Ewangelii Marka
Tłum.: P.M.Szewczyk