Wstęp

Uważamy, że mając zamiar pisać przy pomocy ewangelicznej łaski komentarz do Ewangelii według Marka, najpierw trzeba nam krótko wyłożyć jaki, powód miał Marek do napisania Ewangelii.

Gdy w Rzymie wzeszło jasne światło prawdziwego Boga – dzięki przepowiadaniu błogosławionego apostoła Piotra – słodka nauka prawdy tak bardzo oświecała umysły wszystkich słuchaczy, że chociaż słuchali go codziennie, nigdy nie mieli dosyć. Dlatego nie wystarczyło im samo słuchanie Piotra, lecz wszelkimi sposobami zachęcali jego ucznia, Marka, aby to, co Piotr słowem przepowiada, on przekazał na piśmie. Dzięki temu będą mieć będą pamiątkę na zawsze i w ten sposób trwać będą na medytacji słowa zarówno w domu jak i poza domem. Nie ustali w swoich błaganiach, aż osiągnęli to, o co prosili. Piotr zaś, gdy zobaczył, że z natchnienia Ducha Świętego dopuszczono się na nim takiej pobożnej kradzieży, ucieszył się, a widząc zaś przez to zajście ich wiarę i pobożność, pochwalił ten czyn i przekazał Kościołom pismo, aby już na zawsze było czytane.

Klemens w szóstej księdze Dispositio zapisał, że tak się sprawy miały. Podobne świadectwo daje biskup miasta Hierapolis o imieniu Papiasz, który także i to mówi, że Piotr w swoim Pierwszym liście, który napisał z Rzymu czyni wzmiankę o Marku, gdy Rzym alegorycznie nazywa Babilonem i mówi: „Pozdrawia Was ta, która wybrana jest w Babilonie i Marek, mój syn”.

Marek, wziął zatem z sobą Ewangelię, którą sam spisał, udał się do Egiptu i głosząc Chrystusa w Aleksandrii, założył tam Kościół o takiej doktrynie i doskonałości życia, że służył za wzór wszystkim naśladowcom Chrystusa. Wreszcie Filon, najznaczniejszy spośród Żydów, widząc w Aleksandrii pierwszy Kościół – cały czas złożony jeszcze z Żydów – jakby na chwałę własnego narodu napisał książkę o ich sposobie życia i tak jak Łukasz opowiada o wierzących w Jerozolimie, że „wszystko mieli wspólne”, tak on przekazał pamięci potomnych to, co widział w Aleksandrii, gdy Marek był tam nauczycielem.

Mówi się więc o Marku, że pochodził z narodu izraelskiego i z rodziny kapłańskiej. Po śmierci i zmartwychwstaniu Pana i Zbawiciela przyswoił sobie przepowiadanie Apostołów dzięki wierze w Ewangelię i przyjętym sakramentom. Był on z liczby tych, o których Łukasz pisze, że „wielki tłum kapłanów dał posłuch wierze”. Dlatego że był szczególnie obeznany w przepisach prawnych, przedstawił ludowi, który wezwał do wiary, sposób życia doskonały pod każdym względem i ukazał zgodny z kanonami sposób obchodzenia paschy, który stał się godny naśladowania przez wszystkie Kościoły Chrystusa.

O jego Ewangelii mam pisać dla twojej, Akko, umiłowany biskupie, jak i dla licznie zgromadzonych przy tobie innych braci zachęty. Przede wszystkim zbierzemy tutaj troskliwie to, co znajdujemy w przykładach czcigodnych Ojców, lecz – tam gdzie to wydaje się korzystne – dokładam także kilka własnych myśli, naśladując ich sposób rozumowania, i bardzo proszę czytelnika, aby jeśli te nasze uwagi uzna za godne przepisania, zechciał w piśmie zachować dopiski i imiona, które umieszczone są na marginesie, w taki sposób jak to jest w Komentarzu do Ewangelii św. Łukasza, który przed wieloma laty – jak wiadomo – przy pomocy łaski Bożej spisałem.

Ciebie, który modlisz się za mnie, Wasza Świątobliwości, niech zawsze chroni łaska niebios. Również i o to proszę w Panu tych wszystkich, którzy być może będą czytać te słowa, aby zechcieli orędować u świętego Sędziego w sprawie moich zarówno cielesnych jak i duchowych słabości.