Teksty Ojców

Beda Czcigodny: Czy nieliczni będą zbawieni?

Ktoś powiedział do Niego: „Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?”. On zaś powiedział im: „Starajcie się wejść przez wąską bramę”.
Do sali zbawienia wchodzi się przez wąską bramę, ponieważ trzeba pokonać fałszywe przynęty świata przez wysiłek i posty. Słusznie też powiedział: „Starajcie się wejść”, ponieważ jeśli umysłu nie rozpala staranie, nie zostaną zwyciężone fale świata, które zawsze ciągną duszę na dno.
Ponieważ wielu, mówię wam, próbuje wejść, ale nie mogą.
Próbują wejść przynaglani pragnieniem zbawienia, ale nie mogą, gdyż powstrzymuje ich szorstkość drogi. Próbują dzięki dążeniu do nagród, jednak porzucają to dążenie z obawy przed trudem. I nie dlatego, że jarzmo Pana jest szorstkie czy też że trud jest ciężki, ale dlatego, że nie chcą uczyć się od tego, który jest łagodny i pokorny sercem, aby znaleźć odpoczynek dla swoich dusz. Przez to właśnie brama, przez którą wchodzi się do życia, staje się wąska.
Gdy więc wejdzie gospodarz domu i drzwi zostaną zamknięte, stojąc na dworze zaczniecie pukać do drzwi, mówiąc: Panie, otwórz nam!
Gospodarzem domu jest oczywiście Chrystus, który mocą boskości obecny jest cały wszędzie, natomiast przebywa we wnętrzu tych, którzy w niebiańskiej ojczyźnie radują się oglądaniem Go, jednak tak długo jest jakby poza nimi, jak długo wspomaga ich jako ukryty pocieszyciel podczas obecnego trudu pielgrzymowania. Czyni to zgodnie z tym, co obiecał: „Oto ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20). Wejdzie natomiast i zamknie drzwi, gdy doprowadzi całe swoje ciało, którym jest Kościół, oświecone chwałą zmartwychwstania do radości oglądania Go, zaś ludziom bezbożnym zamknie miejsce pokuty, które obecnie otwarte jest dla wszystkich pobożnie kołaczących do drzwi. Stojący na zewnątrz i kołaczący do drzwi oznaczają ludzi odłączonych od społeczności świętych i na próżno domagających się od Boga miłosierdzia, którego czynienia sami zaniedbali.
Odpowiadając powie wam: Nie wiem, skąd jesteście…
Jak to nie wie, skąd są, skoro Psalm mówi: „Pan zna ludzkie myśli, wie, że są marnością” (Ps 94,11). A w innym miejscu jest napisane: „On zna okłamanego i tego, kto okłamuje” (Hi 12,16). Stwierdzenie, że Bóg wie, czasem oznacza poznanie, a czasem akceptację. „Ponieważ Pan zna drogę sprawiedliwych, a kto nie zna, będzie zapomniany” (por. Ps 1,6). Pan więc zna nieprawych, których sądzi na podstawie swojej wiedzy, bo przecież nie sądziłby tych, których w ogóle nie zna, a jednak w jakiś sposób nie wie, skąd są ci, u których nie znajduje pieczęci wiary i miłości.
Wtedy zaczniecie mówić: Jadaliśmy z Tobą i piliśmy, na naszych placach nauczałeś.
Można to po prostu rozumieć w tym sensie, że Żydzi, którzy nadzieję pokładali w misteriach wiary, uznali na tej podstawie, że są Panu znani, skoro przynoszą do świątyni ofiary, ucztują przed Panem, wysłuchują nauk proroków. Nie znali bowiem tego zdania Apostoła: „Królestwo Boga to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym” (Rz 14, 17). Albo w innym miejscu: „Ich bogiem brzuch, a chwała w tym, czego powinni się wstydzić” (Flp 3, 19), to znaczy w cielesnym obrzezaniu. Albo można to rozumieć w sensie przenośnym, że jedzący i pijący z Panem oznaczają tych, którzy przyjmują pokarm słowa z właściwą gorliwością, dlatego też ludzie, którzy wypowiadają te słowa, dorzucają jakby tytułem wyjaśnienia: „I na placach naszych nauczałeś”. Święte Pisma są bowiem dla nas czasem pokarmem, a czasem napojem. W miejscach trudniejszych Pismo jest jak pokarm, bowiem przez wyjaśnienie jest jakby łamane i przez tłumaczenie jakby trawione. Napojem jest zaś w miejscach łatwiejszych, ponieważ jawi się jako coś do wypicia. Żydzi sami o sobie świadczą, że rozumieli zarówno ukryte nakazy świętych wypowiedzi, jak i miejsca otwarte, skoro skarżą się Temu, który ich odrzuca, że jedli z Nim i pili. Lecz bardziej należy bać się tego, co jest dalej…
I powie wam: nie wiem, skąd jesteście. Odejdźcie ode mnie wszyscy, którzy dopuszczacie się nieprawości.
Nie pomaga zachowanie przepisanych świąt człowiekowi, którym nie kieruje pobożna wiara, a znajomość Pism nie czyni znanym Bogu człowieka, którego nieprawe czyny dowodzą oczom w niego utkwionym, że jest niegodny.
Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a samych siebie precz wyrzuconych. Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i siądą za stołem w królestwie Bożym.

Płacz pojawia się z powodu gorąca, a zgrzytanie zębów z powodu zimna. To pokazuje, że piekło ma dwa oblicza: jedno to lodowaty chłód, drugie to nieznośny żar. Potwierdza to też wypowiedź Hioba: Niech przejdzie od zbytnią gorączką od wód śnieżnych (Hi 24,19) Zgrzytanie zębów można też rozumieć jako znak gniewu – bo człowiek wtedy już na późno zaczyna żałować, późno wzdycha, późno złości się na samego siebie, że zgrzeszył tak uparcie i przewrotnie.

Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi.

Główna myśl tego fragmentu jest taka: narody, które przez długi czas żyły bez wiary, zostaną do niej wezwane, a Żydzi – którzy przez wieki byli na pierwszym miejscu w wierze i sprawiedliwości – znajdą się na końcu.

Można to jednak rozumieć też inaczej: że ci, którzy dziś są lekceważeni, w przyszłości otrzymają wielką chwałę, a ci, którzy teraz mają sławę i poważanie, zostaną potępieni przez surowego Sędziego. Albo jeszcze tak: że wielu, którzy późno nawrócą się do Boga, osiągą wielkie zasługi, a inni – choć od młodości byli gorliwi – pod koniec życia osłabną i popadną w duchowe lenistwo.

Beda Czcigodny, Komentarz do Ewangelii Łukasza Tłum. P.M.Szewczyk
Drogi Czytelniku, bardzo się cieszymy Twoją obecnością na tym portalu! Cieszy nas Twoje zainteresowanie myślą, nauką i życiem Ojców Kościoła, bo sami jesteśmy głęboko przekonani, że Kościół dla swojej żywotności potrzebuje nieustannego czerpania z tych, których wybrał Bóg, żeby byli aż do końca istnienia świata jego Ojcami. Nasz portal opiera się na pracy woluntarnej kilku osób, konieczne koszty (opłacenie serwera i podstawowych usług informatycznych) pokrywa Stowarzyszenie „Dom Wschodni – Domus Orientalis”. Jeśli chcecie wesprzeć rozbudowę portalu, będziemy wdzięczni za Wasze wsparcie. Dzięki przekazanym nam środkom, będziemy w stanie zrealizować dużo więcej tłumaczeń, nagrań filmowych i publikacji oraz dotrzeć do większego grona odbiorców.

Środki na portal Patres.pl można przekazać na konto: mBank, 70 1140 2004 0000 3002 7483 9388 W tytule przelewu należy podać: patres.pl

PRZEKAŻ 30 PLN PRZEKAŻ 50 PLN  PRZEKAŻ 100 PLN

Dziękujemy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *